Hej kochani:)
Dziś zaczął się maj ,a z nim Komunie.
Kinia już wcześniej upatrzyła sobie upięcie, więc starałam się odwzorować jej inspirację . Oczywiści dodałam kilka swoich elementów.
Fryzurę zaczęłam od przymiarki wianka, ponieważ chciałam aby warkocz , który będę pleść wychodził spod niego i wzięłam się do pracy:)
Po uwiciu warkoczy, palcami ponaciągałam pasma na koronie głowy , aby włosy w tym miejscu nie były zbyt oklapnięte - takie "ulizane". Nie skupiałam się również na " baby hair" wystających spod warkocza i zakoli, ponieważ chciałam uzyskać naturalny efekt. Coraz więcej stylistów idzie tym tropem, a nie tworzy mocno wyściskane warkocze ,że aż widać jak skóra jest napięta , a każdy kosmyk warkocza świeci się od nadmiaru żelu i produktów.
Pozostałe włosy nakręciłam na prostownicy, raz wybierając grubsze, a raz cieńsze pasma . Kilkoma "żabkami" z bielutkimi kwiatuszkami poupinałam dekoracyjnie poniektóre pasma , a na przodzie umieściłam wsuwki , aby po zdjęciu wianka coś ozdabiało przód.
Oto efekty:)
Tobie Kiniu oraz wszystkim, którzy przystąpią dziś do Pierwszej Komunii Świętej ,życzę Błogosławieństwa Bożego i aby łaska i dobroć Pana była światłem Waszej drogi.
Całuski:*
Dziekujemy bardzo fryzura trzymala sie do jeszcze bardzo dlugo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie xxx☺